VENI, SANCTE SPIRITUS
Przybądź, Duchu święty, spuść z niebiosów wzięty światła Twego strumień.
Przyjdź, Ojcze ubogich, przyjdź, Dawco łask drogich, przyjdź, światłości sumień.
O najmilszy z gości, słodka serc radości, słodkie orzeźwienie!
W pracy Tyś ochłodą, w skwarze żywą wodą, w płaczu utulenie.
Światłości najświętsza, serc wierzących wnętrza poddaj Twej potędze.
Bez Twojego tchnienia cóż jest wśród stworzenia, jeno cierń i nędze.
Obmyj, co nieświęte, oschłym wlej zachętę, ulecz serca ranę.
Nagnij, co jest harde, rozgrzej serca twarde, prowadź zabłąkane.
Daj Twoim wierzącym, w Tobie ufającym siedmiorakie dary.
Daj zasługę męstwa, daj wieniec zwycięstwa, daj szczęście bez miary.
WPROWADZENIE
On daje nam powrót do raju, otwiera nam bramy nieba i czyni nas przybranymi dziećmi Bożymi. Dzięki Niemu możemy nazywać Boga naszym Ojcem, On daje nam uczestnictwo w łasce Chrystusa i sprawia, że stajemy się synami światłości. On również jest zadatkiem przyszłej chwały” -pisał św. Bazyli Wielki, jeden z pierwszych ojców Kościoła. Dla chrześcijan pierwszych wieków było rzeczą oczywistą, że Duch Święty, otrzymywany na chrzcie świętym, jest Darem – niebiańskim „wyposażeniem” mającym nam pomagać w drodze do nieba.
Niestety, nieraz o tym zapominamy. Liturgiczny czas zesłania Ducha Świętego może stać się okazją, by spotkać się z Parakletem na nowo. Z wielką siłą rozbrzmiewają wtedy słowa Chrystusa: „Jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego (…) trzeba wam się powtórnie narodzić” (J 3,5.7).
Niniejsza nowenna ma pomóc wszystkim tym, którzy chcą doświadczyć duchowego odrodzenia. Modlący się nią jest zachęcany do odnowienia duchowych pragnień, a następnie oddania pod panowanie Ducha Świętego sfery duchowej (odnowienia cnót wiary, nadziei i miłości) i psychicznej (umysłu, uczuć), a także relacji z innymi – tak, by, odrodzony, mógł całym życiem świadczyć o Chrystusie.
DZIEŃ PIERWSZY
O pragnienie odrodzenia
O, wszyscy spragnieni, przyjdźcie do wody (…) Nakłońcie wasze ucho i przyjdźcie do Mnie, posłuchajcie Mnie, a dusza wasza żyć będzie (Iz 55,1.3a).
Duchu święty, rozpoczynając tę nowennę, chcę Cię prosić o odrodzenie moich duchowych pragnień. Być może był już w moim życiu taki czas, gdy je miałem – gdy cieszyłem się, że Ty jesteś ze mną, gdy tęskniłem do modlitwy…, a być może nigdy nie doświadczyłem, że Ty jesteś Bogiem żywym, który mnie kocha, który chce mi błogosławić. Codzienne kłopoty: troska o utrzymanie rodziny, o pieniądze, o zdrowie, o pracę, o dobre wychowanie dzieci – sprawiły, że duchowe pragnienie nigdy się we mnie nie obudziło lub – jeśli kiedyś było – zanikło. Być może, na dnie mojego serca, doświadczam jakiejś nieokreślonej pustki, niesprecyzowanego bliżej „głodu”, ale sam chcę go zaspokoić: rozrywką, pieniędzmi, relacjami, czasem nawet nałogami. Bywa, że i mój grzech jest takim wypełnieniem pustki nudy, nijakości, „bylejakości” mojego życia.
Nie to jest moim przeznaczeniem. Jestem dzieckiem Bożym! Moje życie może przebiegać w pokoju, w wolności od grzechu, w miłości, radości i życzliwości.
Duchu Święty, proszę Cię, byś mi pokazał prawdę o mnie samym, byś wydobył na jaw i dał mi poznać wszystkie moje głody i sposoby, w jakie staram się je zaspokoić. Proszę, byś dał mi poznać bezcelowość wysiłków budowania życia po swojemu i otworzył moje serce na nowe spotkanie z Tobą. Proszę o tęsknotę za nowym życiem, płynącym od Ciebie.
Proszę też o tę łaskę dla wszystkich moich bliskich: dla mojego współmałżonka, dzieci, wnuków… znajomych i przyjaciół.
Niech Twoja „woda żywa” obudzi i zaspokoi moje duchowe pragnienie!
Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…
DZIEŃ DRUGI
O odrodzenie wiary i przyjęcie łaski synostwa Bożego
Otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: »Abba, Ojcze!« (Rz 8,15b).
Duchu Święty, dziękuję Ci za to, że otrzymałem Cię na chrzcie świętym i że dzięki temu mogłem stać się dzieckiem Bożym. Przepraszam równocześnie za to, że o tym zapominam… Nie korzystam z Twojej pomocy, sam zmagam się ze swoim życiem, brakuje mi wsparcia i siły, którą Ty dajesz.
Dziś proszę Cię o odrodzenie świadomości bycia dzieckiem Ojca Niebieskiego i o doświadczenie tego dziecięctwa. Proszę przede wszystkim o trwale zerwanie z grzechem. Spraw, by nigdy mnie nie oddzielał od mojego Ojca.
Proszę cię, bym na nowo zaufał Twojemu prowadzeniu. Może to nie być dla mnie łatwe, bo mogłem w jakiś sposób zostać zraniony w mojej przeszłości, i to sprawia, że stronię od Boga. Jakakolwiek nie byłaby moja przeszłość, oddaję ją dziś Tobie i proszę o nowy dar dziecięcego zaufania Bogu Ojca Proszę o usunięcie niepotrzebnego lęku przed Nim i napełnienie mojego serca pokojem.
Pomóż mi w nadchodzących dniach uchwycić się mocno myśli, że jestem dzieckiem Boga.
Duchu święty, Duchu Syna, daj mi zrozumieć i doświadczyć, co znaczy być dzieckiem Boga Ojca i bratem Jezusa!
Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…
DZIEŃ TRZECI
O odrodzenie nadziei
Weselcie się nadzieją! (Rz 12,12).
Duchu święty, jak ciężko byłoby żyć, gdybym Tobie nie ufał! Niemal każdego dnia jestem atakowany przez „posłańców złej nowiny” – dowiaduję się o zamachach i wojnach, o tragediach i zbrodniach. Mogę się bać przyszłości, lękać o zdrowie swoje i moich bliskich, obawiać utraty pracy i pieniędzy… Mogę zmagać się z biedą i bać się jutra, oczekiwać z niepokojem na wynik ważnych badań, martwić się o moje dzieci i lękać tego, w jakim świecie będą żyły moje wnuki.
Duchu Święty, proszę Cię, bym w zawirowaniu codziennego życia nie tracił nadziei. Jeden jest Pan, który panuje nad przyszłością i w którego ręku są nasze losy. Proszę o to, bym zawsze o tym pamiętał, szczególnie w chwilach, gdy wy-daje mi się, że rzeczywistość mnie osacza w szczególny sposób. Gdy nic mi się nie układa i gdy zawodzą moje plany, naucz mnie ufać Twojemu słowu i opierać się na Twoich obietnicach.
Powierzam Ci dziś wszystkich ludzi szczególnie dotkniętych przez brak nadziei. Polecam Ci cierpiących z powodu samotności, biedy, odrzucenią, tych, których znam (można wymienić ich imiona), a także osoby mi nieznane.
Proszę Cię szczególnie za wszystkich konających, by nie pod dawali się zwątpieniu w Twoje miłosierdzie.
Duchu Święty Pocieszycielu, proszę o spojrzenie pełne nadziei, o wynikające z niego działanie i zdolność do dzielenia się nadzieją z innymi. Proszę Cię o odrodzenie daru nadziei!
Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…
DZIEŃ CZWARTY
O odrodzenie miłości
Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany (Rz 5,5).
Duchu Święty, ta miłość, którą wlewasz w nasze serca, jest miłością „którą kocha nas Bóg i przez którą – równocześnie – sprawia, że my kochamy Jego i bliźniego. Jest to nowa zdolność kochania. Miłość jest znakiem i objawieniem nowego życia przyniesionego przez Ducha” (R. Cantalamessa, Nasze życie poddane Chrystusowi, s. 157).
Dziś proszę Cię o napełnienie miłością. Spraw, żebym umiał kochać Boga, żebym dostrzegł w Nim Ojca, żebym Mu zaufał.
Proszę, bym umiał kochać tych, których mi da-jesz każdego dnia, a zwłaszcza męża/żonę, dzieci, wszystkich ludzi mi bliskich.
Niech Twoja miłość wypełni w moim sercu wszystkie miejsca zamknięcia, nieprzebaczenia, urazy. Niech objawi się względem innych w prostocie, owocując życzliwością, wsparciem, dobrym słowem, przyjaznym gestem.
Spraw, żebym innym dobrze życzył, dobrze o nich mówił, dobrze im czynił.
Oddaję Ci moją codzienną pracę i wszystkie moje obowiązki. Niech staną się czynami miłości.
Duchu Święty, który jesteś miłością Ojca i Syna, odnów we mnie dar miłości!
Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryja…, Chwała Ojcu…
DZIEŃ PIĄTY
O odrodzenie modlitwy
Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami (Rz 8,26).
Duchu święty, dziś przychodzę do Ciebie i proszę, by Twoja życiodajna moc dotknęła mojej modlitwy. Staram się odmawiać pacierz, chodzę na nabożeństwa, ale nieraz mam wrażenie, że moje słowa trafiają w próżnię. Czasem rutyna w modlitwie mi odpowiada, czasem jednak czuję, że pragnę modlić się inaczej, głębiej. Bywa, że z zazdrością patrzę na modlących się ludzi i myślę o tym, że doświadczają czegoś, do czego nie mam dostępu.
Duchu Święty, Ty jesteś mistrzem modlitwy, proszę Cię, byś mnie jej nauczył. Proszę, bym najpierw chciał się modlić, znalazł na to czas, potrafił odsunąć inne zajęcia, czyli żebym potraktował modlitwę jako ważną „sprawę”, jako ważny punkt każdego dnia, Proszę, bym zaczął mówić do Boga tak, jak do mojego najlepszego Przyjaciela; proszę o szczerość, o nieukrywanie przed Nim niczego, o ufność…
Proszę, byś ożywił moje serce na przyjęcie słowa Bożego, bym je przyjmował jako skierowane osobiście do mnie, w moich okolicznościach życia. Niech to słowo stanie się Bożym „listem”, który czytam i rozumiem.
Proszę, bym mógł doświadczyć owoców tak odnowionej modlitwy i mógł za nie dziękować.
Duchu Święty, nauczycielu modlitwy wewnętrznej, naucz mnie jej!
Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu.
DZIEŃ SZÓSTY
O odrodzenie umysłu
Nie biernie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonale (Rz 12,2).
Duchu święty, gdy przychodzisz, by mnie odrodzić i odnowić, chcesz dotknąć mnie całego. Dziś chciałbym Ci w szczególny sposób oddać swój umysł i prosić Cię, byś mnie odrodził w moim myśleniu.
Proszę o nowy umysł otwarty na Twoją prawdę. Przepraszam Cię za wszelkie kłamstwo w moim życiu, za wszystkie takie sytuacje, kiedy moje słowa rozmijają się z rzeczywistością.
Przepraszam za wszelkie sądy. Przepraszam Cię za to, że w moich wyobrażeniach o innych, szczególnie o najbliższych, jest wiele rutyny i powierzchowności: „On się już nie zmieni”, „Ona taka jest”. Uwięziłem bliźnich w moich schematach, uważając, że się nigdy nie zmienią.
Przepraszam też za to, że w wielu sprawach, czasem ważnych, nie mam swojego zdania, lecz patrzę na to, jakie jest zdanie większości, której chcę się przypodobać. Przepraszam również za to, że zadowalam się powierzchownymi sądami lansowanymi przez media, nie dociekając, jaka jest prawda. Przepraszam, że nie staram się poznawać nauczania Kościoła na tak wiele tematów wywołujących dziś kontrowersje,
Duchu Prawdy, odnów mój umysł! Daj, bym pokochał prawdę i gorliwie jej szukał.
Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu,.,
DZIEŃ SIÓDMY
O odrodzenie i uporządkowanie uczuć
Bracia, jestem co do was przekonany, ze pełni jesteście szlachetnych uczuć, ubogaceni wszelką wiedzą, zdolni do udzielania sobie wzajemnie upomnień (Rz 15,14);
Duchu Święty, w tej drodze odrodzenia mnie samego powierzam Ci dziś moje uczucia. One są łącznikiem między moimi zmysłami, którymi odbieram świat i życiem ducha. Dziękuję Ci za to, że mam uczucia i że dzięki nim rozpoznaj? Twoje natchnienia.
Proszę Cię najpierw o to, bym zwracał uwagę na to, co czuję, bym stawał się coraz bardziej tego świadomy. Proszę Cię też o to, byś według słów św. Pawła (1 Kor 4,5) rozjaśniał to, co w ciemnościach zakryte (a więc też wszystkie ukryte uczucia), gdyż jedynie Ty uczynisz to z łagodnością i miłością.
Powierzam Ci szczególnie wszystkie trudne uczucia: złość, zawiść, zazdrość, nienawiść, zemstę – wszystko to, czego się wstydzę i co ukrywam… Proszę Cię, byś je leczył, uzdrawiał tak, by nie stały się zalążkiem trwałych postaw i „korzeniem grzechu”. Polecam Ci szczególnie wszystkie uczucia, których źródło leży w doznanej krzywdzie. Daj mi łaskę wybaczenia krzywdzicielowi i uzdrów moje uczucia.
Proszę, by w moim sercu zagościły uczucia miłości, radości, pokoju, życzliwości. One są owocami Twojego działania!
Duchu Święty, porządkuj wszystkie moje uczucia i uczyń je podatnymi na Twoje natchnienia!
Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…
DZIEŃ ÓSMY
O odrodzenie relacji
W miłości braterskiej nawzajem bądźcie życzliwi! W okazywaniu czci jedni drugich wyprzedzajcie! (Rz 12,10).
Duchu Święty, powierzam Ci dzisiaj wszystkie moje relacje. Najpierw relacje z moimi najbliższymi – mężem/żoną, dziećmi; także rodzicami i rodzeństwem oraz członkami dalszej rodziny. Proszę cię o przebaczenie wszystkich krzywd i o dar pojednania. Proszę, byś ze swoją mocą wszedł we wszystkie sytuacje, które wydają się niemożliwe do naprawienia, gdyż dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych!
Powierzam wszystkie we mnie źródła rodzące napięcia, prosząc o dar mądrości w rozwiązywaniu sytuacji konfliktowych i o dar szczerych i dobrych rozmów między członkami naszej rodziny. Proszę, by w naszych wzajemnych stosunkach zapanowała miłość i życzliwość.
Proszę też o Twoją obecność w relacjach z kolegami z pracy, sąsiadami, ze znajomymi…
Duchu Święty, Duchu pokoju i pojednania, daj łaskę pojednania i zgody w naszej Ojczyźnie!
Ojcze nasz…. Zdrowaś Maryjo…. Chwała Ojcu…
DZIEŃ DZIEWIĄTY
O odrodzenie świadectwa i ducha służby
Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku (J 15,26n).
Duchu Święty, który zostałeś posłany, by świadczyć o Chrystusie Zmartwychwstałym, daj mi łaskę odwagi, bym mógł w codziennych sytuacjach życia świadczyć o tym, że Jezus żyje. Ty przypominasz wszystko (por, J 14,26). Pozwól mi przypomnieć sobie wszystko to, co uczynił dla mnie Pan i mówić o tym innym ludziom. Daj, żebym nie zatrzymywał się tylko na słowach, ale żeby słowom towarzyszyły uczynki. Proszę Cię o dar służby moim bliźnim, służby płynącej z miłości.
Duchu Święty, proszę Cię o łaskę bycia świadkiem zmartwychwstałego Pana!
Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo,.., Chwała Ojcu…
UROCZYSTOŚĆ ZESŁANIA DUCHA ŚWIĘTEGO
Boże Ojcze Wszechmogący, proszę Cię przez Twojego Syna Jezusa Chrystusa o Ducha świętego dla mnie i moich bliskich, przez którego nieustannie odnawiasz nasze serca i oblicze ziemi.
Duchu święty, napełnij mnie i tych, za których się modlę w nowennie do Ciebie, Twoimi wielorakimi darami: mądrością, rozumem, radą, męstwem, umiejętnością, pobożnością, bojaźnią Bożą i spraw, byśmy narodzili się w Tobie na nowo.