Modlitwa od każdego chrześcijanina

MODLITWA OD KAŻDEGO CHRZEŚCIJANINA PRZYNAJMNIEJ RAZ NA DZIEŃ GODNA POWTARZANIA

Wielbię Cię Najświętsza Trójco, Ojcze, Synu i Duchu Święty, w Trzech Osobach Jedyny Boże. Rzucam się w przepaść mojej nikczemności przed Obliczem Boskiego Majestatu Twego: wierzę mocno, gotowym będąc, tysiąc życia łożyć na świadectwo tego wszystkiego, cokolwiek nam w Piśmie Świętem objawił i przez prawdziwy Kościół Twój do wierzenia podał.

Wszelkie nadzieje moje w Tobie pokładam i cokolwiek mogę mieć dobrego, czy to, co do ciała, czy co do duszy należy, w życiu i po śmierci, tego wszystkiego pragnę, spodziewam się i chcę dostąpić tylko z ręki Twojej, Boże mój, życie moje i jedyna nadziejo moja, zapisując dziś i na wieki ciało i duszę moję, wszelką możność moję, pamięć, rozum, wolę i wszelkie zmysły moje: protestuję się nie zezwolić nigdy, ile ze mnie być może, na żadną rzecz, która by była najmniejszą obrazą Majestatu Twego Boskiego. Obiecuję mocno, całym sobą przykładać się i wszelkie fortuny i siły moje na usługę i chwałę Twoję łożyć. Gotowy jestem podjąć wszelkie przeciwności, któremi mnie ojcowska ręka Twoja dotknie, abym dogodził upodobaniu Najświętszego Serca Twego. Chcę mnie całego takim, jakim jestem, sposobić i starać się, aby Tobie wszyscy służyli, aby Cię wszyscy ludzie wielbili i kochali Boga, Stwórcę swego. Weselę się niezmiernie z Twego szczęścia i raduję się z Twojej tak wielkiej chwały w Niebie i na ziemi. Nieskończone Tobie oddaję dzięki, za niezliczone dobrodziejstwa Twoje, któreś mi i całemu wyświadczył światu i nieprzestannie z łaskawszej swej opatrzności wyświadczasz. Miłuję Twoję nieskończoną dobroć dla niej samej z całego affektu serca i duszy mojej i chcę miłować taką miłością, jaką Cię miłują Aniołowie i ludzie sprawiedliwi, z których miłością łączę najniedoskonalszą miłość moję, Boże mój, gdyż Ty nieskończenie jesteś godzien wszelkiej miłości i usługi: żałuję, ile najbardziej mogę, za wszystkie grzechy moje i onemi się nad wszystko złe bardziej brzydzę. Proszę pokornie o odpuszczenie, czynię mocne przedsięwzięcie, nigdy więcej dobroci Twojej nie obrażać. Ofiaruję Boskiemu Majestatowi Twemu, w jedności zasług męki życia i śmierci Chrystusowej, te przenajświętsze ofiary: mszy święte, Tobie dnia dzisiejszego (w tym Kościele) i po wszystkich Kościołach świętych katolickich ofiarowane i teraz się ofiarujące, i te, które jeszcze się mają ofiarować, Najdroższą Krwią Jezusa Pana, Zbawiciela naszego ozdobione: przy tym też ofiaruję wszystkie wszystkich ludzi modlitwy, Różańce, Godzinki, Koronki i inne nabożeństwa, które wszystkie pospołu z mojemi złączywszy, przed Majestatem Twoim Przenajświętszym, na złotym ołtarzu składam i ku chwale Twojej świętej zupełnie ofiaruję. Pragnę też wszystko to, co mogę ofiarować na żal i zadosyć uczynienie za grzechy moje, na uproszenie zgody między Pany Chrześcijańskiemi, poniżenie herezyi i odszczepieństw, a podwyższenie Oblubienicy Chrystusowej, Kościoła Świętego. Panie, nie według złości naszych oddawaj nam: nie pomnij na zestarzałe nieprawości moje, ale uprzedź mię miłosierdziem Twojem, albowiem ubogim ja wielce zostałem. Bądź miłościw, Panie, grzechom moim dla imienia Twego i Matki Twojej Przenajświętszej. Ojcze Najłaskawszy, zgrzeszyłem w oczach całego Nieba i przed Tobą, Panie mój, nie jestem godzien nazywać się synem Twoim. Bądź miłościw słudze niepożytecznemu. Zatapiam się w ranach Twoich, o Jezu: tam mnie zataj i ochroń, dzisiaj i zawsze, aż mi dasz łaskę widzenia i miłowania Ciebie na wieki. Zapisuję Tobie dzisiaj i na wieki ciało i duszę moje, wszystkie potencje moje: pamięć, rozum, wolę i wszystkie zmysły moje. Oświadczam się, że nie zezwalam i nigdy nie zezwolę (ile ze mnie jest) na żadną rzecz, która by się dziać miała lub z najmniejszą Boskiego Majestatu Twego obrazą. Stanowię u siebie mocno wszystkie moje bycie, udolność, siły, na usługę i chwałę Twoję wydać. Gotowym jestem przyjąć cokolwiek przykrości, utrapienia, przeciwności ojcowska ręka Twoja na mnie przepuści, dla sprawienia smaku Prze- błogosławionemu Sercu Twemu. Chciałbym całym siebie (cokolwiek jestem) odważyć i postarać się, aby wszystkie stworzenia Tobie służyły, aby wszyscy ludzie Ciebie poznali, wielbili, miłowali Boga, Stworzyciela swojego.

CZYTAJ DALEJ  Modlitwa św. Jana Pawła II do św. Franciszka

„Nabożeństwo codzienne ku nieustającej nigdy czci i chwale Boga w Trójcy Jedynego, Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej i Świętych Pańskich dla wygody ludzi nabożnych i zbawiennego dusz chrześcijańskich pożytku z nowym rozmaitych modlitew przydatkiem krótko zebrane”, Poznań 1857.

Dodaj komentarz