Już prawie dwa tysiące lat upłynęło od chwili, gdy na górze Golgocie postawiono krzyż. Na tym krzyżu umierał wówczas Bóg-Człowiek, Jezus Chrystus. Od tego czasu w stronę Chrystusowego krzyża patrzą wszyscy ludzie wszystkich wieków i narodów widząc Chrystusa Jedynego Sprawiedliwego Niewinnego Czystego, który przetarł Drogę szlak w kierunku nieba abyśmy idąc ku niebu nie ulegali zmęczeniu, słabości grzechu ale dźwigali nasze serca na wyżynę nieba.
PRZYWRÓĆ MI PANIE SERCE CZYSTE i odnów we mnie moc Ducha
Stacja I: Pan Jezus na śmierć skazany.
Człowiek wydał wyrok na Miłość. Wyrok najwyższy i niesprawiedliwy. Wyrok wydał człowiek słaby i tchórzliwy pod naciskiem tłumu, który wołał: ukrzyżuj Go. Wygoda życia i zewnętrzny chwilowy spokój podpisały wyrok śmierci. Nieczystość – to grzech brudu duszy, który sprawia, że miłość nie jest kochana – miłość, jest skazana na śmierć, na unicestwienie.
PRZYWRÓĆ MI PANIE SERCE CZYSTE i odnów we mnie moc Ducha
Stacja II: Włożenie krzyża
Krzyż to ciężar. Są ciężary fizyczne i ciężary duchowe. Są ciężary przyjmowane i ciężary odrzucane. Drzewo Chrystusowego Krzyża obciążają grzechy ludzkie. Także nasze grzechy. Taki krzyż On wkłada na swoje ramiona. Wkłada, nie odrzuca. I będzie teraz niósł ciężar krzyża brzemienny grzechami Ten, w którym nie ma grzechu. Nie ma miłości bez krzyża – to właśnie nieczystość chce być łatwa, bez odpowiedzialności, bez ciężaru drugiego człowieka.
PRZYWRÓĆ MI PANIE SERCE CZYSTE i odnów we mnie moc Ducha
Stacja III: Pierwszy upadek Chrystusa Pana
Bóg nigdy nie upada. Człowiek upada. Chrystus dlatego upadł, gdyż dźwigał ludzkie upadki. To tak jak z kobietą pochwyconą na cudzołóstwie, którą chciano ukamienować: Kto z was jest bez grzechu niech pierwszy rzuci na nią kamień – mówi Jezus. IDŹ mówi Jezus i od tej chwili już nie grzesz! To jest właśnie owa przedziwna nadzieja dla wszystkich ludzi: krzyż jest ciężarem, który można podnieść, który należy podnieść. Bóg chce, aby go podnieść. Gdy powstał z upadku, pokazał, że nie chce śmierci grzesznika, lecz chce, aby on powstał i żył.
PRZYWRÓĆ MI PANIE SERCE CZYSTE i odnów we mnie moc Ducha
Stacja IV: Pan Jezus spotyka swoją Matkę
Miłość zawsze łączy się ze współcierpieniem. Brak współcierpienia, współczucia, najczęściej jest brakiem miłości. Chrystus, niosący krzyż, cierpi za ludzką rodzinę i razem z nią współcierpi. Jego Matka współcierpi z Nim. Przy obecnej stacji jesteśmy świadkami najpełniejszego współcierpienia. Jakże w nieczystości ukazuje się brak współodczuwania. Czy myślałeś kiedyś że w tym filmie w telewizji, czasopiśmie, w obrazie nagości możesz ujrzeć twarz siostry czy matki. Jakaż przemiana – Nie tak nie można – ależ wstyd…
PRZYWRÓĆ MI PANIE SERCE CZYSTE i odnów we mnie moc Ducha
Stacja V: Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi
Mając krzyż za narzędzie, Chrystus zbawia świat. Czy człowiek może przyłożyć swą rękę do dzieła zbawienia? Cyrenejczyk jest znakiem pomocy zewnętrznej. A gdzie Chrystus ma szukać pomocy dzisiaj w dźwiganiu swego krzyża, na który złożono tyle lekkomyślności i lekceważenia spraw odwiecznych? Przechodzisz obojętnie wobec zła, nie reagujesz, wykręcasz się: To nie moja sprawa… co z tego, że w kiosku na rogu sprzedają dzieciakom pornografię, że cała szyba oblepiona jest nieskromnymi czasopismami, ja chce iść dalej, nie mam czasu…
PRZYWRÓĆ MI PANIE SERCE CZYSTE i odnów we mnie moc Ducha
Stacja VI: Święta Weronika ociera twarz Jezusowi
Panie, kiedy otarliśmy Ci twarz? Święta Weronika uczyniła to w czasie Twej drogi krzyżowej. Otarła skutki fizycznego cierpienia. Czy jednak na Twej twarzy nie ma skutków duchowego cierpienia, spowodowanego grzesznością ludzką – moim grzechem? Ile razy przestajemy widzieć w twarzy drugiej osoby twarzy Chrystusa Jezus uczy nas: COKOLWIEK UCZYNILIŚCIE JEDNEMU Z BRACI MOICH NAJMNIEJSZYCH MNIEŚCIE UCZYNILI.
PRZYWRÓĆ MI PANIE SERCE CZYSTE i odnów we mnie moc Ducha
Stacja VII: Drugi upadek Pana Jezusa
Tyle razy ciekawość wzięła górę, oczy bez wstydu patrzyły na drugą osobę jak na rzecz i tylko wtedy gdy spotkały się ze wzrokiem tej osoby budził się w nas wstyd. Może włączyłeś program z czerwonym znakiem, że to nie dla ciebie program – że to jest zagrożenie dla twojego serca, ale wolałeś ryzykować – Chrystus wstaje właśnie dla ciebie – abyś potrafił umartwić swój wzrok widokiem Jego umęczonego ciała, które z miłości do ciebie zostaje krzyżowane abyś nigdy nie oddalał się od Boga.
PRZYWRÓĆ MI PANIE SERCE CZYSTE i odnów we mnie moc Ducha
Stacja VIII: Pan Jezus spotyka płaczące niewiasty
Płaczcie nad synami waszymi. Rzewne uczucia, jakkolwiek pożyteczne, nie są najważniejsze. Chrystus jako przedmiot wzruszenia musi się w naszej świadomości zmienić w podmiot zbawienia. Czy tak naprawdę nie musimy płakać nad umęczonym Jezusem ale nad tym, co człowiek robi z własną godnością, cielesnością, jak bardzo przez nieczystość zaciera w sobie obraz Dziecka Bożego, jak bardzo poraniony i zniszczony jest ten obraz we wnętrzach wielu rodzin, ojców synów matek i córek.
PRZYWRÓĆ MI PANIE SERCE CZYSTE i odnów we mnie moc Ducha
Stacja IX: Trzeci upadek Pana Jezusa
Kiedy Jezus upada po raz trzeci – wydaje się że już niżej nie można upaść. Jak ów człowiek, którego Jezus spotkał opętanego przez złe duchy, który nagi tłukł się kamieniami i mieszkał w grobach. Jezus każe aby zły duch wszedł w świnie. Czy to nie te same świnie, które człowiek z przypowieści o synu marnotrawnym musiał karmić, a sam był głodny? Ale właśnie wtedy człowiek widzi jak stał się nagi. Jak w raju Adam i Ewa – i poznali że są nadzy. Nieczystość zostaje odebrana jako brak czystości serca, brak godności i wówczas człowiek pragnie powrócić do Boga…
PRZYWRÓĆ MI PANIE SERCE CZYSTE i odnów we mnie moc Ducha
Stacja X : Jezus z szat obnażony
Nagi Chrystus, stojący na Golgocie, nie ma już nic swojego, nie ma żadnych praw. Czy możliwe jest jeszcze głębsze poniżenie? A On to zrobił dla nas ludzi i dla naszego zbawienia. Dla każdego człowieka. Dla nas także, abyśmy już nigdy nie zostali poniżeni – a człowiek najbardziej zostaje poniżony przez grzech – również przez grzech nieczystości.
PRZYWRÓĆ MI PANIE SERCE CZYSTE i odnów we mnie moc Ducha
Stacja XI: Przybicie do krzyża
Gwoździe przybijają ciało. Przybijają także duszę. Odtąd bowiem Jezus będzie już całkowicie bierny, zdany na obcą siłę. Tak będzie aż do zmartwychwstania. Ale jakże mylą się ci którzy zabijają ciało a duszy zabić nie mogą. Ci, którzy wbijają gwoździe: unieruchamiając ciało, a wyswabadzając duszę, zabijając człowieka, rozpalają płomień Jego Ewangelii. Nikt nie ma większej miłości od tej gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.
PRZYWRÓĆ MI PANIE SERCE CZYSTE i odnów we mnie moc Ducha
Stacja XII : Śmierć Pana Jezusa na krzyżu
Śmierć – to czeka nas wszystkich. Ale Jezus pokazuje jak śmierć uczynić życiodajną. Odtąd jego rozpięte na krzyżu ręce wyciągnięte są nad całym światem. W sposób niemy, lecz przejmujący, wykazują jak bliski jest Bóg człowiekowi. PANIE Otwórz moje serce Napełń moje myśli abym godnie i z radością Tobie służył czystym sercem.
PRZYWRÓĆ MI PANIE SERCE CZYSTE i odnów we mnie moc Ducha
Stacja XIII : Pan Jezus z krzyża zdjęty
Zdejmują martwe ciało z krzyża prosto w ręce matki Matki BOLESNEJ. Ileż matek płacze przez swoje dzieci nie dlatego, że stracili życie, ale, że źle ułożyli sobie życie, że rozbili rodzinę, że rozpadło się ich małżeństwo. Matko Bolesna Ty pełna łaski Matko o sercu NIEPOKALANYM – oczyść nasze serca z wszelkiej nieczystości!
PRZYWRÓĆ MI PANIE SERCE CZYSTE i odnów we mnie moc Ducha
Stacja XIV : Pan Jezus złożony w grobie
Ziemia nasza każdego dnia coraz bardziej zapełnia się grobami. Każdego dnia ziemia spełnia Boży nakaz: „w proch się obrócisz”. Od momentu, w którym Chrystus Pan został złożony w grobie mamy prawo twierdzić, że grób nie jest klęską życia i początkiem nicości, ale jest otwarciem ku zmartwychwstaniu. Chrystusowy grób wskazuje, że nie nicość, ale przejście paschalne jest ludzkim przeznaczeniem. Jego grób jest nadzieją naszych grobów.
BŁOGOSŁAWIENI CZYSTEGO SERCA ALBOWIEM ONI BOGA OGLĄDAĆ BĘDĄ