Ojcze, dziękuję Ci za ten dzień,
za chleb powszedni, który me życie podtrzymuje,
za wszystkie Twoje o mnie starania.
Znów jeden dzień mojego życia jest już poza mną.
Nie wiem, jak chciałeś, bym go przeżył;
na pewno lepiej, niż to uczyniłem.
Było w nim coś dobrego, lecz też i wiele zaniedbań.
Za mało pytałem się, jaka jest Twa wola.
Przeszedłem obojętnie obok ludzi,
którzy na mnie czekali.
Stanowczo za mało myślałem o Tobie i o tym,
że miałem być Twoim narzędziem
w kształtowaniu świata.
(Rachunek sumienia)
Proszę Cię o przebaczenie moich grzechów, moich błędów i zaniedbań.
Dziękuję za wszystko dobre i proszę Cię,
prowadź mnie, Panie, w Twej łasce
aż po kres mojego życia.
Modlę się do Ciebie za wszystkich ludzi,
z którymi współżyć mi wypadło oraz za tych,
którzy moje; modlitwy potrzebują.
Spraw, byśmy wzrastali w jedną wielką rodzinę.
Panie, sprowadź na mnie pokrzepiający sen
i spokojną noc.
Na jutrzejszy dzień udziel nowych sił,
do wypełnienia zadań, które mnie czekają.
Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za mną
teraz i w godzinę śmierci mojej. Amen.