Oto ja, dobry i najsłodszy Jezu,
upadam na kolana przed Twoim obliczem i z największą gorliwością ducha proszę Cię i błagam,
abyś wszczepił w moje serce najżywsze uczucia wiary, nadziei i miłości
oraz prawdziwą skruchę za moje grzechy i silną wolę poprawy.
Oto z sercem przepełnionym wielkim uczuciem i z boleścią oglądam w duchu Twoje pięć ran
i myślą się w nich zatapiam, pamiętając o tym, dobry Jezu,
co już Dawid włożył w Twoje usta: „Przebodli ręce moje i nogi, policzyli wszystkie kości moje” (Ps. 22, 17).